Komentarze: 0
Jest rano, to znaczy, że nie jest noc - na to wychodzi...
Byłam dzisiaj o 8.10 na rozmowie kwalifikacyjnej - jutro mają do mnie zadzwonić czy dostane ten staż czy nie... myśle, że wypadłam dobrze, no ale od szefa zależy decyzja.
Wczoraj był u mnie Łukasz - kolega z pedałówy, pogadaliśmy- w sumie 4 i pół godziny, był u mnie. Ale to zleciało...
Wiem, że trzeba optymistycznie myśleć, by świat się sam garnął do rąk :)
i najgorszą rzecz którą musze zrobić dzisiaj to pomalować sobie paznokcie : blee nie lubie tego rodzaju sportów.