Poprawił mi się troche nastrój, ale dalej czuje się strasznie- jakby mi ktoś porozrzynał dusze żyletką. Nie będe się juz oszukiwać, nie mam podejścia do dzieci. Będe starać się być optymalnie zaangażowana w ochronkę. Naprawde nie widze rzeczy, które widzą wszyscy. We mnie jest tyle złości cholernej złości buntu itp, że ja ostatnio mam ochote kłócić się o wszystko, nawet sprawia mi satysfakcje denerwowania ludzi. Czuje, że staje się ze mną coś dziwnego i to jest najgorsze, że ja temu nie umie zaradzić
U mnie w klasie jest taka dziewczyna, zawsze jechałyśmy równo z ocenami- teraz ona zakumulowała się z taką jedną co jest dobra w nauce i ta tamtej wszystko podpowiada i tamta ma dobre oceny i już mnie wyprzedziła. To była najgorsza rzecz jaka mogła mnie spotkać : Bo cholera mać wiem, ze ona umie tyle co ja uczy się tak jak ja a tylko dlatego ze tamta jej daje ściągać będzie miała dobre świadectwo... Ech ja chyba wole mieć prawdziwą przyjaciółkę w ławce niż przyjaźnić się tylko po to żeby mieć dobre oceny - bo ja widze jak ona gra :/
Fuck! wszystko mnie wkurza i doprowadza do strasznej furii ostatnio. Cieszę się, ze spotkamy się z Elą juz nie moge się doczekac. Naprawde jakoś tak mi tęskno do niej. Nie dziwne jak się przebywa wśród ludzi, którzy są tępi i przebiegli i sztuczni i wykreowani to chce się być z prawdziwym normalnym naturalnym ludziem tj. Elą.
Nie mam ochoty nic robić- myśle jakie ja błędy popełniam wobec dzieciaków. Nie chce ich krzywdzić. Jest tak, że one czasem wyzywają kogoś, albo robią coś nie tak, ale za moimi plecami i ja się potem o tym dowiaduje i nie chce mi się wierzyć, ze to i to dziecko tak się zachowuje bezczelnie :/ naiwna jestem i wobec dzieci i facetów. I ile razy sobie obiecam, ze tak już nie zrobie to robie to i tak i dokładnie z takim samym scenariuszem. Coś już we mnie takiego jest w genach czy cuś- a nie wiem nie będę się rozkładać na czynniki pierwsze.
Dalej mi coś brak, strasznie odczuwam jakiś deficyt, ale czego? Cholera wie!!! Bardzo mi dziwnie i nieswojo. Mam jedno marzenie :P, takie sobie malutkie no oprócz tego ze chce w góry L
Dobrze, że ja mam tego bloga, bo bym się chyba zapętliła w swoich myślach, a tak mogę pisać i pisać i wysyłać sobie to na serwer i to sobie tam jest J, ale w sumie to pisze to jakby do kogoś a wcale nie myślę o tym. Ech… zdać maturę i potem, dalej dalej brnąć w system. A ja znowu :/ Dobra idę się uczyć, bo nie ma co zwlekać. Jutro coś porobię z tym programikiem co mi Elek mówiłaś, bo dzisiaj nie mam czasu.
A tak poza tym to dzięki Paweł za wszystkie rozmowy i za to, że masz cholernie dużo cierpliwości, ja to za szybko wyciągam wnioski, czepiam się za wszystko, AT Ty stoicki spokój i light J z innymi ludźmi się ni umie dogadać :D
Ide ;(((((((((((((((