B z Dura
Komentarze: 2
W końcu przyszłam do kompa, musze coś napisać bo blog mi padanie :D W sumie to nie wiem co pisać. Doszło do mnie, że bezsensu są moje stany depresyjne – wydają mi się takie ważne takie łojeju! A tak naprawdę to meczę nimi siebie i innych- podświadomie, ale tak jest. Więc od dzisiaj postanawiam nie wylewać moich smutków na blogersa ;)
Moje pragnie wyjazdu w góry ciągle się potęguje – już nie mogę patrzeć na te sto zdjęć na tapecie co mam szpilkami poprzytwierdzane- wszędzie góry góry i góry.
Idę się uczyć, bo jak zawsze mam w trzy dupy roboty a obijam się jak ześwirowany pokemon :/ fuck.
A tak na marginesie to chciałam dać jakiś wesoły obrazek ale ja nie mam wesołych- bym musiała wyteleportować na ftp, ale nie mam czasu się w tym babrać.
Dodaj komentarz