mar 07 2005

buuuu


Komentarze: 3

Poprawił mi się troche nastrój, ale dalej czuje się strasznie- jakby mi ktoś porozrzynał dusze żyletką. Nie będe się juz oszukiwać, nie mam podejścia do dzieci. Będe starać się być optymalnie zaangażowana w ochronkę. Naprawde nie widze rzeczy, które widzą wszyscy. We mnie jest tyle złości cholernej złości buntu itp, że ja ostatnio mam ochote kłócić się o wszystko, nawet sprawia mi satysfakcje denerwowania ludzi. Czuje, że staje się ze mną coś dziwnego i to jest najgorsze, że ja temu nie umie zaradzić

U mnie w klasie jest taka dziewczyna, zawsze jechałyśmy równo z ocenami- teraz ona zakumulowała się z taką jedną co jest dobra w nauce i ta tamtej wszystko podpowiada i tamta ma dobre oceny i już mnie wyprzedziła. To była najgorsza rzecz jaka mogła mnie spotkać : Bo cholera mać wiem, ze ona umie tyle co ja uczy się tak jak ja a tylko dlatego ze tamta jej daje ściągać będzie miała dobre świadectwo... Ech ja chyba wole mieć prawdziwą przyjaciółkę w ławce niż przyjaźnić się tylko po to żeby mieć dobre oceny - bo ja widze jak ona gra :/

Fuck! wszystko mnie wkurza i doprowadza do strasznej furii ostatnio. Cieszę się, ze spotkamy się z Elą juz nie moge się doczekac. Naprawde jakoś tak mi tęskno do niej. Nie dziwne jak się przebywa wśród ludzi, którzy są tępi i przebiegli i sztuczni i wykreowani to chce się być z prawdziwym normalnym naturalnym ludziem tj. Elą.

Nie mam ochoty nic robić- myśle jakie ja błędy popełniam wobec dzieciaków. Nie chce ich krzywdzić. Jest tak, że one czasem wyzywają kogoś, albo robią coś nie tak, ale za moimi plecami i ja się potem o tym dowiaduje i nie chce mi się wierzyć, ze to i to dziecko tak się zachowuje bezczelnie :/ naiwna jestem i wobec dzieci i facetów. I ile razy sobie obiecam, ze tak już nie zrobie to robie to i tak i dokładnie z takim samym scenariuszem. Coś już we mnie takiego jest w genach czy cuś- a nie wiem nie będę się rozkładać na czynniki pierwsze.

Dalej mi coś brak, strasznie odczuwam jakiś deficyt, ale czego? Cholera wie!!! Bardzo mi dziwnie i nieswojo. Mam jedno marzenie :P, takie sobie malutkie no oprócz tego ze chce w góry L

Dobrze, że ja mam tego bloga, bo bym się chyba zapętliła w swoich myślach, a tak mogę pisać i pisać i wysyłać sobie to na serwer i to sobie tam jest J, ale w sumie to pisze to jakby do kogoś a wcale nie myślę o tym. Ech… zdać maturę i potem, dalej dalej brnąć w system. A ja znowu :/ Dobra idę się uczyć, bo nie ma co zwlekać. Jutro coś porobię z tym programikiem co mi Elek mówiłaś, bo dzisiaj nie mam czasu.

A tak poza tym to dzięki Paweł za wszystkie rozmowy i za to, że masz cholernie dużo cierpliwości, ja to za szybko wyciągam wnioski, czepiam się za wszystko, AT Ty stoicki spokój i light J z innymi ludźmi się ni umie dogadać :D

Ide ;((((((((((((((( 

ananke : :
Paweł
09 marca 2005, 17:47
Kto powie mi, jak cofnąć film,
Ożywić suche róże.
Zamknięte drzwi.
Kolejny łyk.
O jeden błąd za dużo.
Kawałek mnie oddałbym by cofnąć czas.
Dlaczego nie ma Ciebie, nie ma nas.

Ref: Czarny śnieg
Sypie się z czarnych chmur
Nic nie poradzę
Od kiedy nie ma Cię tu.
Czarny śnieg klei mi się do ust
I nie przestanie,
Dopóki nie ma Cię tu.

Mam taki sen
Ten sam od lat
Ten obraz wciąż nie ginie.
Jest biały śnieg,
A na nim ja.
Znów pisze Twoje imię.
Ślepy tor nie prowadzi nigdzie nas.
Po prostu bądź.
Codzień czekam Cię w drzwiach.

Ref:Czarny śnieg
Sypie się z czarnych chmur
Nic nie poradzę
Od kiedy nie ma Cię tu.
Czarny śnieg klei mi się do ust
I nie przestanie,
Dopóki nie ma Cię tu.
Papa Dance - Czarny śnieg
tarcaisne
08 marca 2005, 23:23
cokolwiek zwalony ten cudzysłów i apostrof.
no ale cóż.
tarcaisne
08 marca 2005, 23:21
masz ochotę na cytat dobry na wszystko?
nie umiem się już wysilić na nic innego, więc...

\"i hate everyone equally
you can\'t tear that out of me
no segregation - separation
just me in my world of enemies\"

slayer - disciple


a tak serio to...
kombinat pracuje, oddycha, buduje
kombinat to tkanka, ja jestem komórką

Dodaj komentarz