Komentarze: 1
Ach... Mam w sobie taka pustke- chciałabym sie zakochac tylko dlatego zeby ja wypełnic. Wiem, ze nic na siłe. wiem... wiec czekam na tego mojego ksiecia. Teraz mam duzo kochajacych mnie chłopaków, ale to tak przyjacielsko. Chciałabym zeby ktos ofiarował mi swait i ja mu ofiaruje moj swiat "na wiele długich lat"....
Ach... słucham Bajora - mistrza nad mistrzami w wyznawaniu uczuc- kto nie zna niech sie nie wypowiada. Chcialabym umrzec przy jego spiewie. Ja naprawde nie umie tak przejsc koło wszystkiego obojetnie. Wracaja mi wspomnienia- muzyka przypomina mi wszystkie chwile spedzone z K. "co Cię tak boli skoro nie kochasz?" ech... ja się zakatuje kiedys.
Chciałabym miec kogos "czytego", kochajacego i delikatnego... A teraz... teraz nie ma takich ludzi - zapomnieni? Czy ja mam bielmo na oczach?
Moje zycie: ochronka, czytanie, scianka, mysli- całe moje zycie... Staram sie nie stracic ludzi na których mi zalezy. Staram sie byc przy was. Nie da sie miec wszystkiego... nie...
"Otrzymałem wszystko co potrzeba... Muszę oddac, com wzioł. Ten dług przeklęty... Nie moge miec ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, która bym przycisnał do serca z miłoscia, dopuki z oblicza ziemi nie znikna te podłe zmory. Musze wyrzec się szczęscia. Muszę byc sam jeden. Żeby obok mnie nikt nie był, nikt mię nie trzymał!" ---- "Ludzie bezdomni"
Ja poczekam... teraz wyrzekam się ...
Mówic - chce umrzec - to złe słowa... to grzech. Więc mówic tak nie będe...
Ja kochałam naprawde... moje serce.............