Najnowsze wpisy, strona 7


mar 06 2005 ha ha ha ha ha :/
Komentarze: 0

Jej i co ja mam powiedzieć. Znowu to samo. To jest moja druga notka teraz, ale to dlatego, że ja nie mam z kim rozmawiać. Pokłóciłam się z mamą, bo zwraca mi ciągle uwagę, a mnie to męczy i nie lubię jak ktoś to robi. Teraz traktuje mnie jak powietrze, pastw się nade mną i widzi ze nie umie sobie poradzić. Cholernie źle mi jest, z wielu powodów z wielu… Mam zaległości w szkole, problemy od dzieci powoli stają się moimi problemami, w domu jak w domu, a ja nie mam z kim rozmawiać i wszystkie myśli gniją we mnie tworząc jakieś skrzepy, które doprowadzają mnie skrajnego pesymizmu. Chce płakać, wypłakać się do kogoś –sama już nie chce już za dużo. Gram taką silną, niezależną ale to jest tylko maska. W rzeczywistości można by mnie pstryknąć i rozsypałabym się w proszek.

 

Nie chce o niczym myśleć i wbijam sobie paznokcie w ciało  żeby skupić się na bólu, tylko wbijam je tam gdzie najbardziej widać- nie wiem czemu, a może wiem ech… pokaleczyłam sobie twarz, na rękach jest zbyt twarda skóra i zaraz przestaje boleć. Potrzeba mi drugiego człowieka, rozmawiać z drugim człowiekiem, być z drugim człowiekiem – to nie obsesja, tylko chęć zrozumienia. W szkole z nikim prawie nie rozmawiam , ograniczam się do krótkich zdań- tam mnie nikt nie rozumie. Matka mówi, ze ja będę miała trudne życie jak ja nikogo nie słucham i zawsze mam swoje zdanie. Ech… Ja już tak nie chce! Nie chce ciągle nosić maski- dla mnie to jest trudne być ciągle taka jaką chcą mnie widzieć ludzie…

 

No i tak… patrzę na komórkę, przeleciałam całą listę kontaktów i nic nie ma jednej osoby do której mogła bym napisać jak się czuje, napisać o spotkanie. Albo takie osoby są za daleko albo się uczą, albo się amortyzują czy amorują bez różnicy! Jestem jak umarły zdechły pojebany pankowiec!!! Chce się spalić i nic innego – teraz, już now! Nawet nie chce się zakochiwać, bo i po co! Ja zwyczajnie chce mieć kogoś kto mnie rozumie! A Monia już się zatraca w facetach, i nie mam z nią o czym gadać, bo mnie pół faceta z mojej szkoły nie interesuje. Chce mi się na siebie wyklinać, za to że jestem taka!!!!!!

 

ananke : :
mar 06 2005 ( ;(
Komentarze: 0

;(:(:(:(;(:(:((((((((((((((((((((((((((((((((((( buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :(((((((( doooo duuupy wszyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyssssssssstkoooooooo :(((((((((.(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( chce zdechnąć!!! ZABIJCIE MNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CO TO ZA ŻYCIE? TAKIE ŻYCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

ananke : :
mar 05 2005 BETTI!! ==> LOSIU JEDEN!! ;P
Komentarze: 0

Słoneczko?? 

ja nie wiem jak Ty moglas pomyslec nawet.. 

jak Ci moglo przejsc przez glowe..

taka parszywa mysl.. ze jush koniec z przyjaciolkami..?? 

chcesz zebym plakala??: ;( 

z nami nigdy nie bedzie koniec...:* 

jestes najcudowniejsza osoba na swiecie.. 

MOJA PRZYJACIOLKA!! 

a nawet nie wiesz ile znaczy dla mnie ten fakt!! 

KOCHAM CIE BETTI:* ===>MY BEST FRIEND!!

dodala... Evelinka ;D hihihi

ananke : :
mar 04 2005 :)
Komentarze: 0

Tradycyjnie na moim blogu musi pojawić się kilka zdjęć :) No jak by mój blog miał istnieć bez fotek to ja naprawde nie wiem :P umarł by chyba!

Oto nasza bohaterka Patrycja i jej brat Sebastian! Najkochańsze dzieciaki pod słońcem. Moje straszne kochane dzieci :** Więc:
Piękny profil Patrycji (ja to potrafie robić zdjęcia achhh)

Sebastianek ze mną ;)

Twarz naszego kochanego dzieciaka

Z pieskiem (Naleśnikiem)

Ze świeczką. Podobają mi się tu jego oczy, piękny chłopiec

Patrysia z Naleśnikiem z profilu

Sebastianek z Misiem (Krzysiem)

Ja z moim dzieckiem :D

uuuuuuu

Oko :) mam manie na te oczy, ale zobaczcie jakie niebieściutkie, całe niebo widać w nim


ananke : :
mar 03 2005 Łojjoj
Komentarze: 1

Dziwi mnie jedna zależnośc rzeczy, że czasami chcemy komuś zrobić dobrze, a robimy mu wielką krzywde swoją dobrocią. Czy to nie jest grzechem, takie zachowanie? Ja nikomu na siłe pomagać nie będę i nie takie jest moje zadanie, ale wydaje mi się, że ja nie krzywdze kiedy juz pomagam. Dajmy na to potencjalna pani B. zrobiła dużo dla innych, dała wiele z siebie, ale gdy jej coś nie pasuje to stara się pozbyć delikwenta jak najszybciej i jak najskuteczniej solidaryzując się z osobami, które mają chociaż troche podobny pogląd jak ona.

Może ja jestem tępa, może ja nie rozumie pewnych rzeczy; byc może, że pedagogiczne, wychowujące, uzupełaniałące moralnie jest ewidentny ochrzan dziecka na tle całej społeczności dzieciencej. Może... Ja nie wiem to buduje i sprawia, ze dziecko staje się lepsze, mądrzejsze a co najważniejsze nie będzie uprzykrzać się otoczeniu gdy wylewa się wszystkie śmierdzące pomyje na wierzch, chociażby nie były zgodne z prawdą, czasem to tylko domysły.

To tak samo jakby ktoś powiedział o kimś, Bóg zachowaj aby nie o Tobie, ze jest złodziejem, a ta osoba nigdy w życiu nic by nie ukradła. Lub inaczej gdyby osoba, która raz w życiu coś ukradła i by zrozumiała, ze zrobiła źle i nie popełniłaby nigdy więcej takiego przestępswa była zawsze oskarzana o kradzież... Taka jest nasza mętalność - tak myślimy my, że jak juz raz ktoś się czegoś dopuści to będzie się dopuszczał tego samego do końca życia i po życiu bo taki on już jest, ale... Nie można wykluczyć tego, że osoba się zmieni, ze zmini się jej punkt widzienia jej wartości.

Kiedy ja widze, że mojemu dziecku dzieje się krzywda, ba naszemu dziecku, nie wykluczam tu Ewki i Konrada- chociaż teraz Jemu zależy bardziej, bo Ją wywiała miłość uuuu amore :) Tak, więc dokańczam, kiedy widze, że Patrycji - dziecku oficjalnie straconemu - dzieje się krzywda i jej świadomość nie jest na tyle sprawna żeby się ratować, a jeszcze jest atakowana przez tych co mają jej pomgać, zaczyna się we mnie wzburzać ta agresja, która chce ratować wszystkich z Ptrysią na czele.

Dzisiejsza rozmowa z nią dała mi kolejny punkt zaczepienia i może uda mi się do niej dotrzeć. Widze, że ona szuka pomocy, a ja jestem w stanie jej ją dać i chce, ale sęk w tym czy mi się uda... Na cieniutkiej niteczce to wisi, aby oby żeby

Amen

ananke : :