Archiwum kwiecień 2005


kwi 24 2005 yeah
Komentarze: 1

Musze coś napisać, bo mi, blog kipnie! Idąc sobie dzisiaj po łąkach, bo u nas są fajne łąki jak się jedzie w stronę Bożka. Szłam z psem od sąsiada- ładny, dorodny wilczur :P Słońce grzało mi włosy i było tak pięknie – wszędzie widać wiosnę. Świeżutka jaśniutka zieloniutka trawa i drzewa na biało kwitnące.

Rozmyślałam, co ja bym chciała robić- jak połączyć moją miłość do zwierząt i ziemi z pomocą, jakimś takim wolontariatem. Widocznie ja mam coś w sobie, co zmusza mnie do jako takiego poświecenia. Jeśli będę miała partnera to nie chce żeby było tak, ze ja się będę poświęcać dla niego, a mu nie będzie to w niczym pomagać i będzie go to męczyć.

Wymyśliłam więc, że (jeśli się uda) będę jeździć do Jankowic, opiekować się końmi idącymi na rzeź. Szczerze mówiąc to od dzisiaj będę się modlić żeby tak się stało. Opieka nad ludźmi jest mniej satysfakcjonująca, chociaż też się można wiele nauczyć.

Betti kopuletti idzie się kopulować :D (jak można mi było takie przezwisko wymyślić hehehe)   

ananke : :
kwi 20 2005 tytuł
Komentarze: 0

Czuje się jak wypluta guma do żucia. Mam kaca moralnego – nie chce pamiętać wczorajszego dnia. Nie był w sumie taki zły, ale dla mnie to za dużo. Ja lubię spokój i cisze. Głupio się czuje. Przyznaje, ze czasami potrzeba mi tylko tej jednej osoby, a nie kilku innych. Łech… chce wyjechać! I musze w końcu przestać tak szastać kasą!

Chciałabym być już w lesie :D

 

ananke : :
kwi 15 2005 zmowa...
Komentarze: 0

jakiś czas temu byłam chora.. nie miałam na leki.. ale znałam osobę, która zawse miała $. Powiedział mi PAN EDEK.. że chwilowo nie ma.. ale powinien mieć jutro.. i tak z dnia na dzień. straciłam nadzieje.. pomógł mi mój kochany chłopak - Przemcio.. i najwspanialsza przyjaciółka - Beti.. dziś po rozdaniu świadectw zadzwoniłam do mamy.. chciałam poprosić dyskretnie babcie by mi wysłała jakąś $ ale mama odebrała fona.. zaczełam mówić.. ze jakby chciala wiedziec to wlasnie odebrałam świadectwo itp.. aż w końcu sie odważyłam.. zapytałam czy nie mogłaby mi wysłać jakiejś $ bo już jestem sporo zadłużona.. a ona powiedziała, że spróbuje cosik załatwić.. za jakieś 4 minuty dzwoni.. i mówi, że PAN EDEK.. powiedział ze mi pozyczy 5 dych.. ;/ aż sie wściekłam i walnełam pięścią o lustro (o mało co się nie strzaskało).. bo wczoraj wieczorkiem z nim gadałam.. powiedział, że nie ma kasy.. ;( ..a tu nagle że pożyczy..   Już wcześniej podejrzewałam.. ze mama go prosiła, żeby mi nie pozyczał kasy jak bede chciała to zrobić.. ale teraz jestetm tego pewna.. pewna i załamana.. WŁASNA MATKA PRZECIWKO MNIE.. ;(

to.. boli... ;(

dodała... Evelinka... ;(

ananke : :
kwi 13 2005 sen
Komentarze: 2

 

Ale miałam dziwny sen... Kiedy się obudziłam niczego nie pamiętałam. Potem zaczeło mi się wszystko przypominać, cała treść snu. Tata powiedział, ze ciągle krzyczałam i że budził mnie kilka razy, a ja nic nie pamiętam..

A śniło mi się, że gonilo mnie gestapo, że była w okół mnie straszna konspiracja i nikomu nie można było ufać. Chyba ktoś mi chciał pomóc, ale mu się nie udało. Ja ciągle biegłam i biegłam, ale w końcu nie miałam siły uciekać i położyłam się na przystanku pod jakąś kołdrą co tam leżała. Próbowałam się cała zakryć, ale brakło mi czasu i ten oficer dobiegł do mnie i zerwał ze mnie kołdre Przy nim było paru pomocników . Widziałam twarze tych co stali obok, nikt mi nie pomógł, każdy się gapił- i ten gestapowiec dał jednemu z tych ludzi złotówke i powiedział że sobie zasłużył. I ten co dostał pieniądze rzucił je na mnie. Złapałam i powiedziałam: "Sprzedałeś mnie za złotówke?". Tamten nic nie odpowiedział i obudziłam się.    

ananke : :
kwi 09 2005 Mój Tato
Komentarze: 0

Czasami analizuje sobie to dlaczego zachowuje się w taki sposób, a nie inny. Nie chce wyobrażać sobie, że jestem najlepsza i że najwięcej moge- a mówić sobie, że do niczego nie dojde to źle działa na psychikę. (Wiem z wykładu dwóch zpedalonych gościów). W ogóle wmawianie sobie czegokolwiek aż do skrajności jest bezsensowne.

Prawda, ja już od momentu uświadamiania uświadomiłam sobie, że moje wszystkie zwichrowania psychiczne są przez mojego ojca. Nigdy nie miałam z nim dobrego kontaktu. Nigdy mnie nie pochwalił- zawsze były te obok lepsze, dlatego nie lubiłam moich koleżanek z klasy. Ciągle mnie upominał na każdym kroku, jak on jest w domu to czasami boje się ze mu coś odbije : Czasami ma zachcianki i wszyscy mają  mu się podporządkować. Psychicznie to on nas wykańcza. Dlatego zawsze szukam autorytetu u starszych facetów- czasami to byle co powie, ale żeby to nie było nic o innych ludziach- co oni myślą, jak na nas patrzą.

Musze bardzo kontrolować to co robie - nie wiem czy taka jestem czy tylko gram. Moze za bardzo skupiam się na tym zeby nie być taka jak moi wrogowie i staje się taka. Łapie ich gesty i robie to co oni, a potem rzucam się w łóżku z myślą, że mogłam inaczej i dlaczego tak zrobiłam. Ciągłe powtarzanie sobie – „nie rób tak”- to zgubne, bo przecież i tak to zrobie.

Człowiek musi się ciągle rozwijać- poznawać nowe rzeczy, czytać, dużo czytać- byle co, tylko żeby uwrażliwić duszę na pewne sprawy. Wiem ile mój tata mi robi złego przeszywa mnie ten strach ze ja przestanę spostrzegać to jako coś negatywnego i zaczne robić tak jak on. Zwyczajnie nie mogę taka być.

Wydaje mi się, że wszystko co robię jest zrobione źle, w sobie mam totalną destrukcje.

Ale :D nie ma to jak książka z odręczną dedykacja Ryszarda Pawłowskiego – normalnie SZOK!!! Przychodzę do domu z Piekar a tu na moim zabałaganionym biurku leży ogromny kalendarz z książką- orgazm na miejscu! Myślałam, ze znowu mi się coś przyśniło! Ale to była prawda Pawłowski do mnie przybył! Zaczne sobie chyba latać ! J

A w Piekarach było nawet fajnie. Ewa i kopulacja- to już lepiej brzmi :P Piękne wszystko było! Kubuś mnie nie chce, ale przeżyje jakoś :D W ogóle to czuje, że tu w Jastrzębiu nie ma mojego wymarzonego górala. A tak chodzić dla samego chodzenia to dla mnie bezsensu. Koledzy mi w zupełności wystarczają J A Ewka mi gwarantuje opieke non stop :D

Fajno! Musze kończyć – jutro czeka mnie dużo pracy, itp. Itd.  

 

 

ananke : :